DIAGNOZA I CO DALEJ




 Rodzina, podobnie jak chory, potrzebuje czasu, by choć trochę oswoić się z tą sytuacją. Pomagają tzw. mechanizmy obronne. Są to reakcje, zachowania pomagające przez pewien czas adaptować się rodzinie do trudnej sytuacji, osiągać równowagę emocjonalną.
 

Diagnoza została postawiona. Pierwsze 100 dni po jej usłyszeniu przez rodzinę to czas w którym panuje kryzys egzystencjalny. To psychiczne, fizyczne i duchowe „trzęsienie ziemi” – okres uświadamiania sobie, że już nic nie będzie takie, jak dawniej i czas budowania nowej rzeczywistości. Takich „trzęsień ziemi” podczas trwania choroby przewlekłej jest wiele. Występowanie tych kryzysów jest uzależnione od przebiegu choroby oraz reagowania pacjenta na chorobę i leczenie. Na tym etapie pojawiają się uporczywe pytania, na które zazwyczaj brak odpowiedzi. Najczęstsze pytania to: „Dlaczego to wszystko?”, „To chyba sen?”, „Dlaczego Bóg na to pozwala?”, „Gdzie jest Bóg?”, „Dlaczego kiedy zadaliśmy sobie tyle trudu, wszystkie marzenia i projekty nowego życia rozsypały się?”.

Rodzina, podobnie jak chory, potrzebuje czasu, by choć trochę oswoić się z tą sytuacją. Pomagają tzw. mechanizmy obronne. Są to reakcje, zachowania pomagające przez pewien czas adaptować się rodzinie do trudnej sytuacji, osiągać równowagę emocjonalną. Najczęściej pojawia się zaprzeczenie – aktywne negowanie rozmiaru zagrożenia: „To nie jest to, tylko objawy są podobne”. Takie myślenie ułatwia odsuwanie uciążliwych przeżyć emocjonalnych, zapewnia uzyskanie dystansu wobec faktów. 

Inna reakcja to rozmawianie o wszystkim, tylko nie o tym, o czym chce chory. Jakby rodzina wiedziała lepiej, co jest dobre dla ich bliskiego. Nieraz tak rzeczywiście jest, ale lepiej zapytać, o czym chce chory rozmawiać. Tak naprawdę to właśnie zdrowi nie są w stanie zacząć rozmowy. Zachowanie takie określa się jako blokowanie komunikacji. Podobne do blokowania jest unikanie, czyli opowiadanie o drobiazgach, koncentrowanie się na czynnościach pielęgnacyjnych, karmieniu. Często opiekunowie uciekają w błaznowanie, pomniejszanie wagi sytuacji.
Mechanizmy obronne spełniają ważną funkcję. Dają rodzinie i choremu czas, który jest im niezbędny, aby mogły zacząć docierać do świadomości wszystkie trudne fakty danej sytuacji. Otoczenie powinno więc pozwolić na ich zaistnienie. Należy jednak zaznaczyć, że mechanizmy obronne nie zawsze pomagają. Ich skuteczność jest krótkotrwała. Długo utrzymujące się mechanizmy obronne są sygnałem, że rodzina nie potrafi funkcjonować zgodnie z wymaganiami sytuacji, że brakuje tak zwanych zachowań przystosowawczych.
Przed rozpoczęciem opiekowania się przewlekle chorym rodzina potrzebuje zdobyć wiedzę na temat choroby, jej przebiegu, pojawiających się ograniczeniach, możliwych remisjach. Osobą najbardziej kompetentną jest lekarz prowadzący i to z nim, za przyzwoleniem chorego, należy rozmawiać. Dobrze jest wcześniej na przykład na kartce zapisać sobie pytania, które chcemy zadać. Innym źródłem wiedzy są stowarzyszenia, fundacje, grupy wsparcia, strony internetowe oraz literatura fachowa.

 (Źródło: M. Rogiewicz, A. Paczkowska fragm."Przewlekle chory w domu. Poradnik dla rodzin i opiekunów" Fundacja Hospicyjna Gdańsk 2010)

Kategoria:

Udostępnij:

1 komentarze

  1. Heej oԁnalazłem stгonę która stгonę κtórа оfегuję ρomoc sρołеczną i
    wgląd dο wѕzуstκich iniсjаtyw spοłеcznуch.
    Gгоmadzi aκcje сharуtatywnе οrаz fundacje charytatywne.

    Z ροmocą strоny www.e-fundacjaрomос24.pl możnа zaοfеrować pоmoc rоdzinie a taκże pomοc zwіеrzętοm.

    OdpowiedzUsuń