Trzy życzenia
Cicely Saunders sformułowała trzy życzenia umierających pacjentów:
Pomóż mi, wysłuchaj mnie i zostań ze mną.
Pierwsze życzenie "pomóż mi"
zawiera zwalczanie bólu fizycznego, pielęgnację ciała i wszelkie czynności,
których nasz podopieczny nie zdoła już wykonać sam i do wykonania których
potrzebuje pomocy. Chodzi tu o niesienie wymiernej fizycznej ulgi.
Spełniając to życzenie dbamy o to, by nasz podopieczny miał jak najlepszą opiekę medyczną
i farmaceutyczną. Oczywiście nie każdy opiekun kończył studia medyczne i nie o to tu chodzi, niemniej jednak dobry opiekun stara się dotrzeć do odpowiednich lekarzy, do odpowiednich ośrodków takich jak szpital, czy dom hospicyjny, po to by jak najlepiej walczyć z bólem, a tym samym przynieść osobie cierpiącej fizyczną ulgę.
Spełniając to życzenie dbamy o to, by nasz podopieczny miał jak najlepszą opiekę medyczną
i farmaceutyczną. Oczywiście nie każdy opiekun kończył studia medyczne i nie o to tu chodzi, niemniej jednak dobry opiekun stara się dotrzeć do odpowiednich lekarzy, do odpowiednich ośrodków takich jak szpital, czy dom hospicyjny, po to by jak najlepiej walczyć z bólem, a tym samym przynieść osobie cierpiącej fizyczną ulgę.
Życzenie „wysłuchaj mnie” to oczywiście pragnienie bycia
wysłuchanym, ale nie tylko. Jest to również prośba o zrozumienie, empatię, a
nierzadko o milczenie we dwoje. Czasem chcemy na siłę pocieszać, zagadywać,
trochę się po mądrzyć – niepotrzebnie. Skupmy się przede wszystkim na słuchaniu.
„Zostań ze mną” to
konsekwencja pomocy, to prośba o to, aby mimo wielu trudności zawsze być przy
chorym. To prośba o poczucie odpowiedzialności.
Niech nie zdarza się nam – opiekunom, składać obietnic bez pokrycia. Jeśli mówimy naszemu podopiecznemu, że przyjdziemy do niego np. jutro, to dotrzymajmy słowa, albo nie składajmy tego typu deklaracji. Dla osoby cierpiącej, spędzającej większość swego czasu w łóżku, doba trwa o wiele dłużej niż dla osoby, która żyje w pośpiechu i ma milion spraw do załatwienia. Bardzo często potrzebujący odlicza dni, godziny, minuty i czeka na coś lub na kogoś. Jakże nasze niedotrzymane słowo może chorego zaboleć! Pamiętajmy o tym.
Niech nie zdarza się nam – opiekunom, składać obietnic bez pokrycia. Jeśli mówimy naszemu podopiecznemu, że przyjdziemy do niego np. jutro, to dotrzymajmy słowa, albo nie składajmy tego typu deklaracji. Dla osoby cierpiącej, spędzającej większość swego czasu w łóżku, doba trwa o wiele dłużej niż dla osoby, która żyje w pośpiechu i ma milion spraw do załatwienia. Bardzo często potrzebujący odlicza dni, godziny, minuty i czeka na coś lub na kogoś. Jakże nasze niedotrzymane słowo może chorego zaboleć! Pamiętajmy o tym.
Wszystkie te trzy
życzenia mają dla osoby ciężko chorej tą samą wartość, wszystkie trzy są tak
samo ważne. Nasz podopieczny otrzyma od nas pełną i dobrą opiekę jeśli spełnimy
te trzy życzenia a nie tylko jedno z nich. Jeśli w spełnianiu tych próśb,
towarzyszyć nam będzie oddanie, szczerość i bezinteresowność to jest duże prawdopodobieństwo, że choremu
będzie lżej… dzięki Tobie!
Kategoria:
WSPARCIE
0 komentarze